Hotelarze podsumowują wakacje, niepokój dotyczy jesieni
W sierpniu blisko połowa hoteli odnotowała średnią frekwencję powyżej 70 proc. – wynika z najnowszej ankiety branżowej Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. Blisko 60 proc. hoteli odnotowało średnie ceny wyższe niż w sierpniu 2019 r. Jednak panujący wciąż stan niepewności co do rozwoju epidemii rodzi rosnące obawy hotelarzy.
Sierpień dla wielu hoteli był kolejnym miesiącem dobrych lub bardzo dobrych wyników, pomimo utrzymania limitu 75 proc. dostępnych pokoi (do powyższych limitów nie zaliczają się osoby zaszczepione). Sposród obiektów pozamiejskich frekwencję powyżej 70 proc. uzyskało 2/3 z nich
Jednak w przypadku hoteli biznesowych obłożenie powyżej 70 proc. odnotowało tylko 23 proc. z nich, a najliczniejszą grupę (blisko połowę) stanowiły obiekty, które uzyskały frekwencję w przedziale 30-60 proc. W grupie hoteli biznesowych ponad 6 proc. pozostawało zamknięte.
Sierpień dla wielu hoteli był kolejnym miesiącem dobrych lub bardzo dobrych wyników, pomimo utrzymania limitu 75 proc. dostępnych pokoi (do powyższych limitów nie zaliczają się osoby zaszczepione). Sposród obiektów pozamiejskich frekwencję powyżej 70 proc. uzyskało 2/3 z nich
Jednak w przypadku hoteli biznesowych obłożenie powyżej 70 proc. odnotowało tylko 23 proc. z nich, a najliczniejszą grupę (blisko połowę) stanowiły obiekty, które uzyskały frekwencję w przedziale 30-60 proc. W grupie hoteli biznesowych ponad 6 proc. pozostawało zamknięte.
Informacje dotyczące średniej ceny także wskazują na dobry miesiąc. Blisko 60 proc. hoteli odnotowało średnie ceny wyższe niż w sierpniu 2019 r., przy czym ponad 30 proc. odnotowało wzrosty o więcej niż 10 proc. W przypadku 12 proc. obiektów ceny nie zmieniły się, a spadek zanotowało 27 proc. hoteli.
Podsumowując, sierpień to kolejny po lipcu miesiąc dobrych wyników, z jeszcze mocniej widoczną różnicą na korzyść hoteli pozamiejskich o przeważającej funkcji wypoczynkowej, co wynika z trwających wakacji.
IGHP poprosiła hotelarzy o porównanie przychodów w czasie wakacji (lipiec, sierpień) w stosunku do tego samego okresu sprzed pandemii, czyli do roku 2019, a także do ubiegłego roku.
Porównanie do okresu sprzed dwóch lat jest wyrównane, tzn. dokładnie połowa hoteli uzyskała niższe (lub bez zmian) przychody, a druga połowa miała wyższe przychody. W części spadkowej najliczniejszą grupę (18 proc.) stanowiły hotele ze spadkiem o 30 proc. lub więcej, a w części wzrostowej odpowiednio najliczniejsza grupa (22 proc.) odnotowała wzrost nie większy niż 10 proc.
Porównanie do okresu sprzed roku jest już znacznie bardziej zróżnicowane i z wyraźnym wskazaniem na poprawę wyników. Zdecydowana większość, bo blisko 3/4 hoteli odnotowało wzrosty, przy czym każda kolejna grupa zakresu wzrostów przewidziana w ankiecie (10 proc., 20 proc., 30 proc. i więcej) stanowiła niemal identyczny, 25-proc. udział.
Dane dotyczące przyjętych rezerwacji na następne trzy jesienne miesiące są bardzo zróżnicowane. O ile wrzesień zapowiada się jeszcze dość obiecująco, o tyle prognozy dla października i listopada są już pesymistyczne. We wrześniu połowa hoteli wskazuje na obłożenie powyżej 40 proc., w tym 30 proc. obiektów deklaruje stan rezerwacji powyżej 50 proc. frekwencji. Zupełnie odwrotna sytuacja ma miejsce w przypadku października, a szczególnie listopada. W tym drugim miesiącu połowa hoteli posiadała rezerwacje na poziomie niższym niż 5 proc. obłożenia, a kolejna 1/3 poniżej 20 proc. Wyraźnie więc jest widoczny brak gości konferencyjnych i ponownie krótkie okienko rezerwacyjne.
Powyższe prognozy, a także zwiększony ostatnimi danymi dotyczącymi wskaźnika wzrostu dziennych zakażeń stan niepewności co do rozwoju epidemii rodzą rosnące obawy hotelarzy wprowadzenia kolejnych ograniczeń w funkcjonowaniu hoteli.
Średnio 36 proc. zapytań o organizację spotkań biznesowych jest odrzucanych przez hotele z powodu utrzymanego limitu organizacji konferencji, tj. 1 osoby na 10 m kw. Relatywnie niedużą część ofert, bo do 20 proc. zapytań, zmuszone jest lub będzie odmawiać 1/3 hoteli. Z drugiej strony, 80 proc. i więcej zapytań odmawia 17 proc. obiektów.
Ponad 1/3 ankietowanych hoteli (35 proc.) uznała, że Polski Bon Turystyczny stworzył dodatkowy, odczuwalny popyt w czasie wakacji. W grupie hoteli biznesowych odsetek ten był oczywiście mniejszy i wyniósł 23 proc. Z kolei w obiektach obsługujących gości z segmentu wypoczynkowego było to 37 proc. hoteli, czyli niewiele więcej niż w całej grupie uczestniczących w ankiecie.
W ankiecie przeprowadzonej w dniach 6-13 września wzięło udział 181 hoteli ze wszystkich województw. 64 proc. położonych w miastach. 26 proc. to obiekty sieciowe. 63 proc. hoteli ma mniej niż 100 pokoi, a średnia wielkość obiektu wyniosła 87 pokoi. Hotele, w których przeważa ruch biznesowy, stanowiły 37 proc., łączące segment biznesowy z turystycznym 38 proc., a specjalizujące się w turystyce wypoczynkowej 25 proc.
Publikowanie, modyfikowanie i kopiowanie zawartości strony lub jej części bez zgody właściciela portalu jest zabronione.